Asteroida B 612

Baobab

Baobaby są symbolem zła i tego, co czyha na niewinne dziecko, dlatego narrator przestrzega przed nimi czytelników. Mały Książę niszcząc baobaby podejmuje codzienną walkę ze złem: „Jest to kwestia dyscypliny […] Rano, po umyciu się, trzeba robić bardzo dokładną toaletę planety. Trzeba się zmusić do regularnego wyrywania baobabów, i to natychmiast po odróżnieniu ich od krzewów róży, do których są w młodości bardzo podobne.

Lecę!

Wulkan

Wulkan symbolizuje „pierwotną moc natury i życiowego żaru”. Mały Książę wspomina o swej pracy – regularnym czyszczeniu trzech wulkanów, z których jeden był najprawdopodobniej wygasły. Jeśli wykona swą pracę wulkany „palą się powoli, równo i bez wybuchów”. W liczbie wulkanów można dopatrzeć się idealnej trójcy, co łączy się z trzema cnotami boskimi: miłością, nadzieją i wiarą.

Lecę!

Róża

Róża symbolizuje wdzięk, urodę, gust, ale i próżność oraz dumę. To przede wszystkim znak piękna, któremu poddaje się główny bohater. Nie jest jednak jeszcze na tyle dojrzały, by poczuć pożądanie, zobaczyć w kwiecie kobiecość. Kwiat zaczyna go kokietować i oswajać, stawia przed nim kolejne żądania. Dezorientuje to chłopca, który postanawia podjąć wędrówkę. Róża ponagla go do odejścia świadoma, że z oddali zrozumie czym jest miłość i odpowiedzialność.

Lecę!

Baobab

“Czasem odłożenie pracy na później nie przynosi szkody. Lecz w przypadku baobabu jest to zawsze katastrofą”

Wulkan

“Jeśli wulkany są dobrze przeczyszczone, palą się powoli i równo, bez wybuchów. Wybuchy wulkanów są tym, czym zapalenie sadzy w kominie. Oczywiście my, na naszej Ziemi, jesteśmy za mali, aby przeczyszczać wulkany. Dlatego też sprawiają nam tyle przykrości.”

Róża

“Gdy ktoś kocha różę, której jedyny okaz znajduje się na jednej z milionów gwiazd, wystarczy mu na nie spojrzeć, aby być szczęśliwym. Mówi sobie: Na którejś z nich jest moja róża.”

Pamiętaj, że

Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.